Kombinacja 1
1.e4 c5 2.Sf3 d6 3.d4 cxd4 4.Sxd4 Sf6 5.Sc3 a6 6.Gg5 e6 7.f4 Ge7 8.Hf3 h6 9.Gh4 Hc7 10.Gf2
Rzadki ruch, który zastosowałem w celu zaskoczenia przeciwnika, co mi się zresztą udało. Normalnie gra się
10.0-0-0.
10...Sbd7
11.0-0-0
b5
12.a3
Gb7
13.Gd3
Sc5
14.Whe1
Sa4??
Przegrywający ruch. Prawidłowe jest
14...0-0
po czym powstaje ostra pozycja z obustronnymi szansami. Po ruchu w partii białe przechodzą
do natarcia.
15.Sdxb5!
axb5
16.Gxb5+
Gc6
17.e5
d5
18.exf6
gxf6
19.Sxd5!!
Ten efektowny ruch wiedzie forsownie do wygranej. W partii
wybrałem spokojne 19.Gxc6+
i musiałem się długo męczyć w końcówce wieżowej, zanim
doprowadziłem grę do zwycięskiego końca.
19...exd5
20.Hxd5
Wc8
21.Wxe7+!
Kxe7
22.Gc5+
Ten prosty ruch przeoczyłem w swych obliczeniach.
22...Sxc5
23.Hxc5+
Ke8
24.Gxc6+
Hxc6
25.We1+
Kd8
26.He7#
1-0
Po partii w analizie oczywiście natychmiast znalazłem tę kombinację. Byłem zły na siebie, że nie udało mi się wygrać w efektowny sposób. Miałem wtedy III kategorię (Pytel posiadał już "jedynkę") i jeszcze mało doświadczenia. Zrozumiałem, że mam jeszcze braki w taktyce i słabą technikę liczenia wariantów. Poprosiłem starszych kolegów z drużyny o radę. Ktoś zaproponował mi studiowanie partii Alechina. Posiadałem książkę Panowa "300 wybranych partii Alechina" (Moskwa 1954), którą już w wolnych chwilach przeglądałem. Feliks Chybicki - doświadczony bydgoski szachista - sprecyzował metodę pracy z partiami mistrza świata:
1. Przepisywać systematycznie tylko notację każdej partii (bez komentarzy) i następnie je dokładnie analizować.
2. Szczególnie zwracać uwagę na miejsca krytyczne, gdzie Alechin przeprowadził kombinację.
3. Starać się liczyć warianty w głowie i tylko w ostateczności pomagać sobie ręką.
4. Robić sobie notatki i potem sprawdzać je z komentarzami w książce
Po powrocie z turnieju wziąłem się do intensywnej pracy. Na analizę każdej partii poświęcałem dużo czasu. Dodatkowo bowiem każdą partię komentowałem. Dopiero po zakończeniu pracy porównywałem moje uwagi z komentarzem w książce.
Na początku jakość mej pracy nie była zadawalająca. Potem nastąpiły postępy, i to wyraźne. Ale najbardziej mnie ucieszyło, że zauważyłem widoczny wzrost poziomu gry. Następnie rozszerzyłem trening o dwa tomy w języku rosyjskim "Szachowa twórczość Alechina". Zaletą tej książki jest podział na ważne tematy. Dzięki temu poznawałem elementy strategii i taktyki szachów.
Ta systematyczna praca przyniosła w końcu efekty: widziałem więcej w czasie partii i rzadko popełniałem błędy w liczeniu wariantów. Dzięki temu nauczyłem się też komentować partie.
Polecam więc wszystkim ambitnym młodym zawodnikom tę metodę treningu. Oczywiście można wykorzystać do tego celu twórczość innych szachistów, niekoniecznie Alechina.