Opublikowano w dniu 13.03.2007 r.     Strona istnieje od
Powrót do startu

szachy Jestem na Facebook'u

szachy Jestem na platformie X

szachy Mój kanał filmowy


 szachy O mnie
 szachy Wywiady
 szachy Publikacje
 szachy Gra korespondencyjna
 szachy Komputery w szachach
szachyAkademia młodzieżowa

  Ciekawostki 2007
  Ciekawostki 2008
  Ciekawostki 2009
  Ciekawostki 2010
  Ciekawostki 2011
  Ciekawostki 2012
  Ciekawostki 2013
  Ciekawostki 2014
  Ciekawostki 2015
  Ciekawostki 2016
  Ciekawostki 2017
  Ciekawostki 2018
  Ciekawostki 2019
  Ciekawostki 2020
  Szachy, poker - Pozycja
  Szachy, poker - Strategia
  Szachy, poker - Błędy


  Wydarzenia roku 2007
  Wydarzenia roku 2008
  Wydarzenia roku 2009
  Wydarzenia roku 2010
  Wydarzenia roku 2011
  Wydarzenia roku 2012
  Wydarzenia roku 2013
  Wydarzenia roku 2015
  Wydarzenia roku 2016
  Wydarzenia roku 2017
  Wydarzenia roku 2018

 szachy Problemy PZSzach
 szachy Polemiki

  Jan Kochanowski
  Agata Kalinowska-Bouvy
  Jolanta Zakima-Zerek
  Ryszard Sternik
  Marek Baterowicz
  A. Paul Weber
  Alicja Karłowska-Kamzowa
  Andrzej Sitek
  Szachy i poezja
  Szachy w filmie
  Szymon Słomczyński
  Rosemarie J. Pfortner
  Od Czytelników


  Konkursy problemowe
  Konkursy taktyczne
  Nasze Słowo
  Konkurs WIO KONIKU

 szachy Galerie

 szachy Listy
 szachy Ogłoszenia
 szachy Aktualne imprezy

  Polskie sukcesy 2009
  Polskie sukcesy 2010
  Polskie sukcesy 2011
  Polskie sukcesy 2012
  Polskie sukcesy 2013


  Polskie występy 2010
  Polskie występy 2011
  Polskie występy 2012

 szachy Z teki arbitra

 szachy Z archiwum
      Ryszarda Sternika

 szachy Fotografie
      Marka Skrzypczaka


-Wiadomości ogólne
-Debiuty dla białych
-Debiuty dla czarnych
-Strategia
-Uderzenia taktyczne
-Matowe kombinacje
-Matowe schematy
-Końcówki do wygrania
-Końcówki remisowe
-Humor w szachach
-Zadania szachopodobne

 szachy Kontakt

 szachy Linki

 szachy Ankieta rocznicowa (1)
- podsumowanie

 szachy Ankieta rocznicowa (2)
- podsumowanie

 szachy Milionowa wizyta
- podsumowanie

 szachy Nasza giełda
Schach - E. Niggemann

Joachim Beyer Verlag

Literatura i sprzęt

Literatura i sprzęt

Szachowy Uniwersytet Fundacji 23

Internetowe Centrum Szachowe

Jesteś
gościem
  Stronę ogląda: 5 gości
Polskie strony szachowe
szachy
    SYLWETKI SZACHOWE - LUDWIK KAMIŃSKI

Ciekawe sylwetki szachowe


LUDWIK KAMIŃSKI

Kliknięcie w każde zdjęcie poniżej spowoduje wczytanie jego większej wersji do oddzielnego okna


Ludwik Kamiński (1925-2019): Szachy to sport długowiecznych!


    Od wielu dziesiątków lat jest znana w całym kraju - z wielu rozmaitych turniejów - postać pewnego pasjonata królewskiej gry. Uparcie propaguje znane powiedzenie, że szachy to sport długowiecznych. W wieku 85-lat dalej zachowuje świetną formę sportową i dalej kocha szachy. Przypuszczam, że wielu szachistów i przede wszystkim młodzież niewiele wie o tej osobie. A postać to ciekawa, o bogatym życiorysie, warta publikacji.

    Mowa jest o Panu Ludwiku Kamińskim - Kresowiaku, Sybiraku i Ślązaku, urodzonym w Słonimie na Ziemi Nowogródzkiej w 1925 roku. Po szkarlatynie przebytej w wieku 9 lat stracił słuch i nie mógł się dalej uczyć. Grę szachową poznał w Klubie Pocztowym, przyglądając się jak grają listonosze. Już przed wojną jako dzieciak ogrywał dorosłych.

    Ojciec Ludwika Wandalin Kamiński był Radnym Miejskim i działaczem społecznym, pracownikiem pocztowym. Po wybuchu wojny Słonim znalazł się pod okupacją sowiecką. Wtedy NKWD aresztowało inteligentów polskich. Wśród nich był także jego ojciec zesłany do KOMI Republiki Sowieckiej za krąg polarny. A Ludwika z siostrą i matką w marcu 1940 roku deportowano na Syberię, gdzie spędzili w okrutnych warunkach sześć i pół roku. Pamiętał o szachach, które stały się dla niego bodaj jedynym środkiem rehabilitacji. Sam wyrzeźbił z drzewa figurki szachowe, nauczył tej gry całą młodzież wioski i następnie wygrywał, z kim chciał w długie zimowe wieczory.

    Ojciec Ludwika po amnestii wyjechał z ZSRR z Armią Andersa. Znalazł się w Anglii i tam zmarł wskutek choroby nabytej w obozie. Natomiast Ludwik z matką i siostrą w 1946 roku wrócił do kraju i znalazł się w Chorzowie. Dopiero tu na kursach zawodowych podjął naukę. Szybko wszedł w środowisko głuchych. Znając język polski w słowie i piśmie od razu został sekretarzem, a po roku prezesem Śląskiego Klubu Sportowego Głuchoniemych. Jako szachista założył w klubie pierwszą w Polsce Sekcję Szachową Głuchoniemych. Przez to nawiązał kontakty z działaczami szachowymi Śląska, a przede wszystkim z długoletnim prezesem Śląskiego Związku Szachowego i ówczesnym wiceprezesem Polskiego Związku Szachowego, wspaniałym organizatorem, trenerem i sędzią szachowym Romanem Bąkiem. Roman Bąk był bardzo przychylny działalności głuchych. Zrobił z Pana Ludwika rasowego szachistę, działacza, trenera i sędziego szachowego. Tak mocno wszczepił mu "bakcyla" szachowego, że oto Pan Ludwik mając już 85 lat nie może go się pozbyć. Z powodzeniem propaguje miłość do szachów i będzie to robił do końca swoich dni.

    Pan Roman Bąk w latach pięćdziesiątych ubiegłego stulecia każdego roku organizował Szachowe Mistrzostwa Śląska w Wiśle na Kozińcu lub w Ustroniu. W zawodach tych uczestniczył również Ludwik Kamiński, razem z drugim wybitnym głuchoniemym szachistą Juliuszem Smołką. Z zawodów tych zachowało się kilka zdjęć, które zamieszczamy na tej podstronie. To z inspiracji i na usilne prośby Pana Bąka oraz Ludwika Kamińskiego, udało się zorganizować I Indywidualne Szachowe Mistrzostwa Polski Głuchoniemych w 1951 roku w Warszawie. Uczestniczyło w nich 16 zawodnikowi z ośmiu okręgów. Zwyciężyli ci, którzy zaczynali grę w zawodach szachowych przed wojną - Bazyli Kulesz, wychowanek Lwowskiego KS. Głuchych "ŚWIT", (8 pkt.) i Juliusz Smołka z Chorzowa (7,5 pkt.) oraz Hubert Mrzigod z Bytomia (7,5 pkt.).

    Lata pięćdziesiąte były trudne dla szachów głuchoniemych. Nie chciano je uznać za sport umysłowy mający w sobie elementy kultury i sztuki, należące do podstawowych wartości ludzkich. I znowu dzięki wysiłkom i staraniom Ludwika Kamińskiego, wspieranym przez Romana Bąka, udało się przełamać te opory i w 1954 roku zorganizować w Pałacu Młodzieży w Katowicach (przemianowanym wtedy na Stalinogród) I Drużynowe Szachowe Mistrzostwa Polski Głuchoniemych. W rozgrywkach uczestniczyło dwanaście trzy-osobowych drużyn z całego kraju, w tym dwa zespoły ze Śląska. Drużyny z Warszawy i ze Śląska zdobyły po 11 pkt. Z uwagi na lepszą wartościowość na pierwszej szachownicy pierwsze miejsce przyznano ekipie z Warszawy, w której debiutował młodziutki utalentowany Janusz Żak, późniejszy wielokrotny mistrz Polskiego Związku Głuchoniemych. Obok Żaka w zespole Warszawy występowali Migdalski i Twarowski. Natomiast Śląsk I reprezentowali: Juliusz Smolka, Hubert Mrzigod i Ludwik Kaminski. III miejsce zajęła drużyna z Poznania 9 pkt., której przewodził młodziutki Mieczysław Matuszczak, a IV- te miejsce zajął drugi zespół Śląska również z 9 pkt.

    Od tego czasu zaczął się dynamiczny rozwój szachów w Polsce wśród głuchoniemych, w czym Pan Ludwik Kamiński miał swój udział, przejmując inicjatywę i kierownictwo w PZG w tej specyficznej dziedzinie. Wydatnie mu w tym pomagał i wspierał Roman Bąk i jego współpracownicy ze Śląskiego Związku Szachowego. Na tej fali udało się w 1956 roku zorganizować wyjazd drużyny szachowej głuchych do Oberammergau w Niemczech Zachodnich, na II Drużynowe Szachowe Mistrzostwa Świata Głuchych. W składzie drużyny był Janusz Żak, Migdalski, Ludwik Kamiński i Bazyli Kulesz, kierownikiem był Kazimierz Włostowski. W wyniku zawodów drużyna polska zajęła III miejsce i zdobyła brązowy medal, przed drużyną niemiecką i holenderską.

    W tych latach najbardziej owocny dla szachistów głuchoniemych był rok 1958, gdy to po kolejnych Indywidualnych Szachowych Mistrzostwach Polski Głuchych, przeprowadzonych w Katowicach, zorganizowano w Pszczynie pierwszy specjalistyczny obóz szachowy dla kadry głuchych, prowadzony przez Romana Bąka. Wyłoniono na nim piątkę najlepszych, którzy w maju tegoż roku wyjechali do Londynu, na III Drużynowe Mistrzostwa Świata Głuchych. W składzie ekipy był Janusz Żak, Juliusz Smołka, Mieczysław Matuszczak, Paweł Brachaczek i Ludwik Kamiński, który był kapitanem. Kierownikiem drużyny był Roman Petrykiewicz - ówczesny Prezes Polskiego Związku Głuchych. Zespół ten odniósł największy do dziś nie pobity sukces, zajmując II miejsce i zdobywając srebrny medal, przed połączoną drużyną Niemiecką (Niemcy Zachodnie i NRD). W tych rozgrywkach L. Kamiński wygrał wszystkie swoje partie.

    W kolejnych latach, L.Kamiński grał prawie we wszystkich Indywidualnych Szachowych Mistrzostwach Polski Głuchych. Dwukrotnie był wicemistrzem, w pozostałych zwykle plasował się w czołówce. Nie udało się mu zdobyć tytułu Indywidualnego Mistrza Polski, ale z drużyną Śląską aż 16 razy zdobywał tytuł Drużynowego Szachowego Mistrza Polski Głuchych! Uczestniczył też w wielu Turniejach Szachowych Niepełnosprawnych oraz Integracyjnych Turniejach Szachowych w Obrze, Przełazach, Sokółce, Węgierskiej Górce i Boszkowie. W tym ostatnim w 2002 roku w tamtejszym Festiwalu Szachowym Niepełnosprawnych, udało się mu zająć zaszczytne I miejsce.

    Oczywiście, L.Kamiński nigdy nie zapominał o szachowej pracy organizacyjnej w mieście gdzie żyje - Pszczynie, długie lata był instruktorem szachowym w miejscowych Domu Kultury. W 2005 roku wspólnie z swoim wychowankiem Tadeuszem Kapustą zorganizował I Międzynarodowy Integracyjny Turniej Szachowy. Turniej ten organizacyjnie kontynuowany przez Pawła Więcka - prezesa Pszczyńskiego Stowarzyszenia Szachowego, pięknie się rozwinął. W 2009 roku jako już z kolei V-ty, miał ponad 120 uczestników w 3 grupach. Grają w nim nawet juniorzy ze Lwowa!. Niezależnie od tego dalej popularyzuje szachy wśród głuchoniemych w całym kraju, opracowuje i wydaje Biuletyny Szachowe Niesłyszących. Jeszcze w latach 1970 i 1980-tych był organizatorem spotkań szachowych Głusi-Niewidomi, oraz I i II Korespondencyjnych Szachowych Mistrzostw Polski Głuchych.

    Znając język rosyjski, którego się nauczył w czasie zesłania na Syberii, w działalności szkoleniowej korzystał z opracowań wybitnych teoretyków rosyjskich. Między innymi przełożył na język polski artykuł Piotra Romanowskiego "O realizacji przewagi materialnej", który w 1955 roku był drukowany w "Szachach" i powtórzony w Nr.6/2008 "Panoramy Szachowej", (która jednak nieco zdeformowała nazwisko tłumacza na L.Kamieński). Kilka partii szachowych L.Kamińskiego, ukazało się w różnych czasopismach szachowych, między innymi w Nr.IV/2002 "Szachisty", partia J.Czakon - L.Kamiński zakończona remisem. Również miesięcznik "Szachy-Chess" w Nr.6/2008 zamieścił artykuły i zdjęcia L.Kamińskiego.

    Jako zawodnik Ludwik Kamiński posiada kategorię szachową II+ (aktualny ranking 1857 pkt. Elo). Jest instruktorem i sędzią szachowym II klasy. W wieku 84 lat nadal propaguje szachy jako sport długoletnich. Jest człowiekiem otwartym, ma wielu przyjaciół i współpracowników zarówno wśród głuchych jak i słyszących. Pielęgnuje więzy rodzinne - utrzymuje kontakty z krewnymi w rodzinnym Słonimie, Moskwie, Kazaniu, Szwecji i USA. Jest honorowym członkiem Polskiego Związku Głuchych, Polskiego Związku Sportowego Głuchych, Pszczyńskiego Stowarzyszenia Szachowego, i Śląskiego Klubu Sportowego Niesłyszących. Posiada wiele odznaczeń i medali, m.in.: Złoty Krzyż Zasługi, Order Odrodzenia Polski, Złote Serduszko "Deus Caritas Est".





Caissa i szachy - szachownica, a na niej król, wieża, skoczek, goniec, pion i zadanie do wykonania czyli szach i mat, lecz wcześniej debiut, kombinacja i końcówka.